W Polsce cztery pory roku zastąpiły dwie. Mamy porę ciepłą i umiarkowanie chłodną. Śnieg jest rzadkością, w lecie upały sięgają grubo powyżej 30 stopni Celsjusza. Zatem – co dalej?
Globalne zmiany klimatyczne stanowią obecnie jedno z największych wyzwań współczesnego świata. W odpowiedzi na rosnące zagrożenie różne regiony świata wdrażają strategie mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Najbardziej rozpoznawalną strategią w Europie jest Europejski Zielony Ład, przyjęty przez Unię Europejską w 2020 roku, mający na celu osiągnięcie zerowych emisji netto do 2050 roku oraz transformację gospodarczą opartą na zasadach zrównoważonego rozwoju. Podobne działania podejmują inne kraje, na przykład Chiny ogłosiły cel osiągnięcia neutralności węglowej do 2060 roku, Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia paryskiego 4 listopada 2020 roku, na polecenie ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa. Powróciły jednak do porozumienia już 19 lutego 2021 roku, za prezydentury Joe Bidena, deklarując znaczące redukcje emisji do 2030 roku.
Jednakże, po ponownym objęciu urzędu prezydenta 20 stycznia 2025 roku, Donald Trump podpisał dekret wykonawczy o ponownym wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Zgodnie z procedurami, formalne opuszczenie porozumienia nastąpi 27 stycznia 2026 roku, rok po oficjalnym powiadomieniu ONZ o decyzji o wycofaniu się. pl.euronews.com+1gazetaprawna.pl+1reuters.com
Decyzja ta oznacza, że Stany Zjednoczone po raz drugi opuszczą globalne porozumienie klimatyczne, co budzi obawy wśród społeczności międzynarodowej co do przyszłości globalnych wysiłków na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych.
W Polsce wiele osób i ugrupowań politycznych kwestionuje fakty dotyczące ocieplenia klimatu, często bagatelizując dowody naukowe lub przedstawiając alternatywne teorie, co znacząco utrudnia realizację skutecznej polityki środowiskowej i współpracę międzynarodową w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
No więc jak to jest z tym ociepleniem klimatu? Poniżej trochę danych.
Dane klimatyczne ostatnich dekad
Parametr klimatyczny | 1995-2004 | 2015-2024 |
---|---|---|
Topnienie zmarzliny (ocieplenie) | 0,1–0,15°C na dekadę | ~0,29°C na dekadę |
Zakwaszenie oceanów (spadek pH) | ~0,018 jedn. na dekadę | ~0,016 jedn. na dekadę |
Bielenie koralowców | 2 globalne zdarzenia | niemal coroczne |
Anomalia temperatury globalnej | +0,46°C względem przedprzemysłowego poziomu | +1,47°C względem przedprzemysłowego poziomu |
Migracje gatunków (przesunięcie zasięgów) | ~6 km na dekadę | ~12 km na dekadę |
Utrata masy lądolodów | 51-81 Gt/rok | 475 Gt/rok |
Czy Ziemia znała wcześniej tak szybkie ocieplenia?
Najbliższy analog to PETM (Paleoceńsko-Eoceńskie Maksimum Termiczne, 56 mln lat temu). Temperatura wzrosła wtedy o 5-6 °C, ale trwało to ~15 000 lat – ponad 100 × wolniej niż dziś en.wikipedia.orge-education.psu.edutheguardian.com.
Inne szybkie skoki (młodszy Dryas, stadia Dansgaard-Oeschger) miały zasięg głównie regionalny lub były krótsze, niż trwające obecnie globalne przyspieszenie.
Przyjrzyjmy się teraz nieco innemu aspektowi związanemu z ociepleniem klimatu. Oto kilka faktów.
1. Metan ze zmarzliny (permafrost)
- W zmarzlinie Arktyki tkwi około 1 700 Gt węgla – ponad dwa razy więcej niż w atmosferze. Najnowsze pomiary wskazują, że tempo uwalniania CH₄ i CO₂ rośnie, bo strefa aktywna pogłębia się o ~2 cm rocznie. mpg.defrontiersin.org
- IPCC AR6 szacuje, że na każdy dodatkowy 1 °C globalnego ocieplenia może uwolnić się 14–175 Gt CO₂-eq z permafrostu; to w skrajnym przypadku dorównuje dzisiejszym emisjom ludzkości z 4–5 lat. ipcc.ch
2. Metan z klatratów hydratowych (osady morskie)
- Hydraty zawierają ~10 000 Gt węgla, ale są stabilne w zimnych, głębokich osadach. Modele wskazują, że przy ociepleniu > 3 °C część płytkich złóż (szelf Arktyki, wybrzeża Alaski) może zacząć się destabilizować, a osmotyczne przepływy w porach osadu mogą skrócić ten proces z tysiącleci do dekad. sciencedirect.comarxiv.org
- IPCC uznaje to za niskie prawdopodobieństwo, lecz wysoką konsekwencję – potencjalnie setki Gt CO₂-eq do 2100 r., choć większość analiz mieści się w przedziale dziesiątek Gt. ipcc.ch
3. Para wodna – najsilniejszy i szybki feedback
- Już dziś wzrost wilgotności troposfery wzmacnia ocieplenie o ~60 % w porównaniu z gołym efektem CO₂; bez tego wzmocnienia potrzebowalibyśmy znacznie większych emisji, by osiągnąć dzisiejszą temperaturę. acp.copernicus.orgnaukaoklimacie.pl
4. Słabnące pochłanianie CO₂ przez oceany
- Od l. 90. ocean absorbuje ~25 % antropogenicznego CO₂. Jednak badania NOAA z 2023–24 pokazują pierwsze ślady spowolnienia – przy coraz cieplejszych wodach roczne wchłanianie spadło o ~9 %. globalocean.noaa.govaoml.noaa.gov
- Globalny budżet węglowy 2024 notuje najniższy od dekady netto oceaniczny i lądowy zlew węgla: łącznie 5,5 Gt C, o ~1,6 Gt mniej niż w 2022 r. essd.copernicus.org
- Jednocześnie postępujące zakwaszenie (spadek pH już o 0,1; prognozowane –0,3 do końca stulecia) ogranicza zdolność planktonu i kalcyfikatorów do budowania szkieletów węglanowych – czyli do „pompy biologicznej”. skepticalscience.com
5. Wzrost temperatury skorupy i aktywność sejsmiczna
- Ubywanie mas lodowych zmniejsza obciążenie skorupy, co regionalnie zwiększa częstotliwość trzęsień ziemi i erupcji (Islandia, Alaska). NASA i Scientific American podają, że efekt jest wykrywalny, choć nie zagraża globalnie w tym stuleciu. science.nasa.govscientificamerican.com
6. Emisje metanu ze zwierząt i zanik roślinnego zlewu
- Hodowla odpowiada za ≈ 32 % antropogenicznych emisji CH₄; każda utrata zwierząt dzikich lub domowych w wyniku fal upałów pogarsza stosunek CH₄/CO₂ w budżecie gazu. unep.orgucdavis.edu
- Długotrwałe susze, jak ta w Amazonii w 2023 r., czasowo odwróciły cały region w źródło CO₂, redukując globalny lądowy zlew węgla do najniższej wartości od 2015 r. apnews.comnature.comtheguardian.com
A więc dobrze nie jest… Wprawdzie denialiści klimatyczni twierdzą, że obecne ocieplenie klimatu, to nic innego jak naturalny cykl ziemi, że ocieplenia i ochłodzenia występują cyklicznie, jednak…
Jednak jak wykazałem powyżej, NIGDY zmiana temperatur nie przebiegała w tak szybkim tempie. NIGDY!
Konsekwencje zmian klimatycznych bez natychmiastowych działań ograniczających emisję gazów cieplarnianych mogą być dramatyczne w skutkach w kolejnych dekadach. I mówiąc dramatyczne – ani trochę nie przesadzam. W ciągu najbliższych 20 lat globalna temperatura może wzrosnąć o ponad 2°C, prowadząc do nasilonych fal upałów i migracji milionów ludzi, głównie z terenów leżących bliżej równika w kierunku północnym i południowym. Nie będą to migracje w poszukiwaniu lepszych zarobków, będą to migracje, w których ludzie będą dosłownie walczyć o przeżycie swoje i swoich bliskich.
W perspektywie 50 lat wzrost temperatury może osiągnąć 4–5°C, co grozi załamaniem globalnych łańcuchów żywnościowych i znacznym wzrostem poziomu mórz. Czyli dochodzi do tego wszystkiego głód i zatopienia wielu nadmorskich terenów. Za około 70 lat możliwe jest osiągnięcie temperatury wyższej nawet o 6°C, co wywołałoby nieodwracalne zmiany w ekosystemach i uruchomienie dodatkowych pętli sprzężeń zwrotnych, takich jak masowe uwalnianie metanu z zmarzliny oraz destabilizacja klatratów metanowych na dnie oceanów. I to już zaczyna być Armageddon. W skali biblijnej.
A należy dodać, że obecne wzorce uwzględniają tylko te czynniki, które do tej pory udało nam się zaobserwować, lub wykoncypować. Niewykluczone, że pojawią się nowe.
Choćby roztapiająca się zmarzlina może uwalniać przetrwalnikowe formy drobnoustrojów, na które ludzie i zwierzęta naturalnie nie są odporni. Często od dziesiątek lub nawet setek lat.
Czy choćby efekt zmiany ph oceanów, może spowodować ogromne zmiany we florze i faunie oceanicznej, co z kolei doprowadzi do lokalnych deoksygenacji wód, powstania martwych stref, zaburzenia sieci pokarmowych i pogłebienia zaburzeń klimatycznych.
Podsumowując, dane jednoznacznie wskazują na znaczące przyspieszenie negatywnych trendów klimatycznych. Działania podejmowane obecnie są kluczowe, lecz niewystarczające bez globalnej współpracy i natychmiastowej implementacji ścisłych strategii ograniczania emisji gazów cieplarnianych.
Tak mówi nauka.
A co mówią politycy? Politycy, znani w końcu z tego, że na wszystkim się znają najlepiej, mówią: Mamy czas.
Kto w tej dyskusji ma rację?

Opublikuj komentarz