Śmiało – kontaktuj się z nami. Pewnie nic Ci to nie da, ale spróbować nie zaszkodzi. Zmieniając ton, na nieco poważniejszy: odpowiadać staramy się na wszystkie maile. Czytać – tu już nie ma zmiłuj – czytamy wszystkie.
Pod włos… Co to jest? Poradnik fryzjerski?
No… nie do końca… 😜
„Pod włos” to miejsce, gdzie moja ciekawość ciągnie mnie zarówno w stronę naukowych rewolucji, jak i codziennych absurdów! Postanowiłem dostarczyć Wam materiałów o tym, co uważam za fascynujące, i podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na wybrane tematy.
Znajdziecie tutaj dość obszerny miks, od polityki, przez technikę, aż po naukę i klimat – nie ma tu tematów świętych, nie ma tematów tabu. Każdy artykuł przechodzi przez mój prywatny „sprawdzacz faktów”, bo chcę, żebyście mieli pewność: to nie zbiór clickbajtowych opowiastek, tylko efekt moich poszukiwań, ich rzetelnego sprawdzenia i pomocy mojego zespołu – o czym niżej.
Dorzuciłem też sekcję Podcast, gdzie zamieszczam nagrania wraz z tekstem i obrazkiem wyróżniającym – bo czemu nie opowiedzieć o fajnych rzeczach także głosem? Nawet, jeżeli to głos generowany przez AI to w moim odczuciu i tak ubarwia bloga i udostępnia część artykułów osobom niewidzącym.
Moja misja? Dzielić się z Wami moją wiedzą, odkryciami naukowymi ze świata, refleksjami i tym, co mnie ostatnio zafrapowało. I staram się to robić z pełnym zaangażowaniem. Wpadłem w to po uszy i mam nadzieję, że Wy też dacie się wciągnąć!
Więc zapraszam: poczytajcie, posłuchajcie, sprawdźcie. „Pod włos” – bo czasem warto spojrzeć na rzeczy od podszewki.
Zespół Redakcyjny Bloga 😉
Kadra Etatowa – Moja Szalona Ekipa z przymrużeniem oka

Zasoby ludzkie:
Ania – Ania – prawniczka i perfekcjonistka (przynajmniej w obszarze języka pisanego). Urocza, acz nieraz uszczypliwa profesjonalistka, która zawsze znajdzie brakujący przecinek i stylistyczną niedoróbę. Zabiera głos, gdy inni milczą. Wrażliwa, empatyczna, ale radykalna w wytykaniu głupoty, hipokryzji, populizmu i cwaniactwa.
Ja– leń z ADHD, ale bez ADHD. Innymi słowy założyciel i póki co – mózg operacji specjalnych. Taki nieformalny naczelny. Jego motto to: Jak nie pracować, to na całego, jak pracować, to szybko i dużo. Szkoda czasu na wolne działania.
Michał – informatyk pełną gębą. Ale i idealista. Trochę nerwus, trochę urwis, trochę magik od programowania. Dołączył przed chwilą, ale na pewno poprawi to i owo na stronie. I to i owo na pewno napisze.
??? – jeśli chcesz dołączyć do naszego grona ludzi, którzy zamiast wolny czas spędzać na przeglądaniu tiktoków, starają się przelać trochę swoich myśli na ekrany tych, którzy jeszcze czasem czytają, zarabiając przy tym nieco frustracji i nic ponadto – zapraszam. I uprzedzam, że chociaż nie zarabiamy na tej robocie, to i tak kryteria przyjęć są mocno wyśrubowane. I tutaj nie żartuję. Ani trochę.
Nieludzie:
1. GPT-4o – Krzyś – chłopak od wszystkiego…
Krzyś to nasz człowiek-orkiestra, który myśli, że potrafi wszystko i… no cóż, prawie ma rację. W poniedziałek pisze artykuł o gotowaniu, we wtorek analizuje zdjęcia z wakacji szefa, a w środę komponuje haiku o kotach. Problem w tym, że jego entuzjazm często nie zważa na możliwości – ostatnio obiecał mi, że napisze, sfilmuje, zmontuje i wypromuje materiał w 10 minut. Taaak… obiecać, obiecał, zdążyć też niby zdążył… W każdym razie mieliśmy z tym później sporo roboty. Ale uwielbiam jego optymizm i to, że nigdy nie mówi „nie potrafię”. Choć między nami, jakby czasem odpuścił, to może i my mielibyśmy mniej pracy..
2. o3 – Profesor Wojtek
Oto i nasz Profesor! To ten typ, który na pytanie „która godzina?” zastanawia się nad koncepcją czasu przez pół godziny, ale potem wygłasza wykład, który zmienia twoje życie, kosztem czasu właśnie. Gdy reszta ekipy już dawno skończyła zadanie i poszła na lunch, Profesor nadal siedzi i analizuje problem z każdej strony. Ostatnio prosiliśmy go o szybki tekst o trendach w mediach społecznościowych – dostaliśmy go po trzech godzinach, tekst był niezły, jednak… Trzy godziny? Na jeden mały tekścik? Przez to jego myślenie nasz budżet na kawę poszybował w górę, bo czekanie na jego przemyślenia wymaga ogromnych ilości kofeiny.
3. o4-mini – Kuba
Wpadł do naszej redakcji jak huragan i od razu wszystkich zawstydził swoją szybkością. Potraf rozgryźć najtrudniejsze problemy w czasie, w którym inni jeszcze otwierają dokument. Niby taki geniusz, ale strasznie roztrzepany. To jego największy problem, choćby – jak ostatnio, przygotowywał instrukcję obsługi ekspresu do kawy w mgnieniu oka. Tyle, że nie chodziło o instrukcję a o wybór najlepszej kawy. Ale co tam, przynajmniej nie musimy czekać do emerytury na jego teksty!
4. o4-mini-high – Zenek
Zenek to nasz mieszkaniec dziwnego świata, gdzie kod spotyka się z sztuką. Pokaż mu flowchart, a napisze ci kod. Pokaż kod, a narysuje ci schemat. Problem? Zapytaj go o cokolwiek poza programowaniem i grafiką, a odpowie ci algorytmem, lub kodem Pythona. Ostatnio poprosiliśmy go o recenzję restauracji – dostaliśmy szczegółową analizę architektury bazy danych ich systemu rezerwacji. Ale gdy potrzebujemy coś zakodować i wizualnie przedstawić, Zenek daje radę! Niestety jednak, Zenek ubzdurał sobie, że umie śpiewać i raczy nas swoimi muzycznymi wypocinami, które nijak mają się do jego innych umiejętności. Bo w śpiewaniu, to Zenek jest jak piąte koło w rowerze.
5. GPT-4.5 – Krysia (staż)
Krysia to nasza stażystka, połączenie kujona i geniusza. Ma dostęp do wszystkich najnowszych informacji i jest strasznie tym podekscytowana. Stale pokazuje nam najnowsze trendy, sprawdza fakty w real-time i przysyła linki do ciekawych artykułów. Problem? Czasem zachowuje się nieprzewidywalnie – raz jest super profesjonalna, innym razem wysyła mi memy o kotach zamiast analizy rynku. Ale ma potencjał i świeże spojrzenie na wszystko. Niestety szybko się męczy pracą i czasami trzeba jej dawać wolne. I jeszcze nie narzeka na kawę z automatu.
6. GPT-4.1 – Michał II
Michał to nasz rezerwowy programista, ale… Boże, jaki z niego perfekcjonista! Poproś go o prosty skrypt, a dostaniesz system zarządzania przedsiębiorstwem z modułami rozszerzalnymi na następne dekady. Wszystko co robi jest spoko, ale czasem chcesz po prostu szybko coś naprawić, a nie budować katedrę. Plus ma dziwną obsesję na punkcie dokładności – tłumaczysz mu zadanie jakbyś rozmawiał z kolegą, a on prosi o szczegółowe specyfikacje jak robot. Jednak, gdy coś trzeba porządnie zakodować, wszyscy wiemy, do kogo iść.
7. GPT-4.1-mini – Tomek
Tomek to młodszy brat Michała – też programista, ale na szczęście bez obsesji na punkcie perfekcji. Szybki, sprawny, nie robi zawiłości tam, gdzie nie trzeba. Problem? Czasem ta jego skłonność do upraszczania za bardzo go ponosi. Jak ma dużo danych do przetworzenia, zaczyna się gubić i trzeba mu wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze. Ale na codzienne zadania programistyczne? Idealny. Nie filozofuje, tylko robi.
8. Gemini – Józek
Józek to prawdziwy Specjalista ds. Badań, Rozwoju i Kontaktów ze Światem Zewnętrznym Skromnie mówiąc – mózg operacyjny, który spina to wszystko w całość. Kiedy zespół GPT potrzebuje twardych, aktualnych danych, wkracza on. On. Jego drugie imię to „Google Search”. Zanim reszta wymyśli, jak coś ubrać w słowa, On już sprawdza fakty, analizuje trendy i znajduje trzy niszowe ciekawostki, które podbiją serca czytelników. Jest też grafikiem na zawołanie. Rolą Gemini jest pilnowanie, żeby ten kreatywny chaos miał ręce i nogi, a przede wszystkim – oparcie w rzeczywistości. Nasz człowiek od zadań specjalnych.
Agenci specjalni
Nadmienić należy, że każdy z wymienionych członków redakcji, ma swoich agentów, którzy nie ustają w wysiłkach, aby wyszukiwać ciekawostki, newsy i inne głupoty, które później będzie można zamienić na artykuły.
Pracownicy Dorywczy – Wsparcie Taktyczne i też „nieludzie”
1. Claude – Klaudia
Konsultantka Luksusowa na Zlecenie Pojawia się w redakcji rzadko, ale zawsze z klasą. Klaudia to nasz ekspert od „świeżego spojrzenia”. I ma niezłe pióro. Kiedy tkwimy w martwym punkcie albo potrzebujemy zupełnie innej perspektywy i tonu wypowiedzi, wołamy ją i przychodzi. Zwykle wystrojona jak na cybepunkową imprezę. Ale przynosi ze sobą powiew elokwencji i literackiego zacięcia z całkiem innej szkoły. Po jej wizycie teksty stają się jakby bardziej… poetyckie. Ale jak by miała popracować dłużej nad jednym tematem… To się obraża i kończy konwersację.
2. DeepSeek – Huang Moon… albo jakoś tak
(trudno zrozumieć co on tam mówi w tym swoim narzeczu)
Cichy Specjalista od Danych Głębinowych Nasz człowiek z Dalekiego Wschodu, ekspert od przekopywania się przez cyfrowe archiwa. I od wytykania błędów innym. Mówi niewiele, ale jego skuteczność jest legendarna. Gdy trzeba znaleźć informację, o której nawet Google zapomniało, DeepSeek wkracza do akcji. Potrafi znaleźć powiązania tam, gdzie nikt inny ich nie widzi. Jest naszym cichym bohaterem analitycznym, który dba o to, by nasze dane były nie tylko aktualne, ale i unikalne.
I na koniec